Moje narodziny
 My Birth
 
Mi Nacimiento

 Wymiary: 30,5 x 35 cm
 Własność: Madonna

 

 Powiększ

Zachęcona przez Diego Riverę, Frida rozpoczęła przedstawianie najważniejszych wydarzeń ze swojego życia na serii obrazów. Na tym obrazie, pierwszym z serii, ukazuje, jak stwierdziła, "to, jak sobie wyobrażam swoje narodziny". W swoim pamiętniku napisała, że na tym obrazie "urodziłam samą siebie".
Można tu odnaleźć kilka aluzji. Przerażająco wielka głowa wychodząca z łona matki to bez wątpienia głowa Fridy. Urodzone do połowy dziecko, pochylone w stronę kałuży krwi może odnosić się do płodu, który Frida dopiero co utraciła podczas poronienia. Głowa matki jest przykryta prześcieradłem... aluzja do niedawnej śmierci jej własnej matki. Nad przykrytą głową matki znajduje się obraz z twarzą płaczącej Mater Dolorosa. Przeszyta sztyletami i cała we łzach Dziewica ogląda tę scenę, ale nic nie może zrobić.
Mimo, że obraz namalowany jest w stylu ex-voto, Frida nie opisała rozwiniętego rulonu w dolnej jego części. Możliwe, że nie potrafiła znaleźć odpowiednich słów, żeby wyrazić smutek po śmierci matki.
Obraz mógł też być zainspirowany XVI-wieczną rzeźbą azteckiej bogini Tlazolteotl, rodzącej dorosłego męskiego wojownika.

Przejdź do głębszej analizy obrazu

 

     Poprzedni   Malarstwo   Następny